Tak, szczególnie jesienią! Jesień to dobry czas na spotkanie z poezją. Warto czytać wiersze o każdej porze roku, ale to właśnie ten okres często najbardziej kojarzy się nam z liryką. To czas szczególny, który skłania do refleksji, inspiruje, budzi zadumę. Nic dziwnego, że to właśnie jesienią często przeprowadzane są różne o Tobie zapominam że niby dobrze znałeś mnie a jestem całkiem inna. W cieniu swych skrzydeł ukryj mnie daj sercu łyk wytchnienia Bo jeszcze wiele trudnych chwil I wiele do zrobienia. A kiedy przyjdzie życia kres zamkniesz mi dłonią oczy. I duszę mą uniesiesz w dal do rozgwieżdżonych nocy. Anna Zajączkowska "Anioł Stróż" w tym samym temacie, wyżej, wiersz Denise Levertov - Sceny z życia drzew pieprzowych inne wiersze w tematach: Wiersze na różne dni tygodnia , Poezja anglojęzyczna , pozostałe linki i notka o Autorce - w temacie Poezja anglojęzyczna - M.M. Michał M. edytował(a) ten post dnia 30.11.09 o godzinie 22:39 Popularne wiersze znanych poetów. O tym, ile mamy cudownych odkryć Przygotuj ducha oświecenia I doświadczenie, syn trudnych błędów, I geniusz, przyjaciel paradoksów, I szansa, boski wynalazco * * * Wystarczy się uczyć promieniujmy wyczerpany wewnętrznym ciepłem, przekazywać sobie światło, nie mgła wirującej pary. * * * Życzenia na Dzień Kobiet nie muszą krótkie i nudne. Kobiety były natchnieniem wielu poetów! Panowie, którzy chcieliby wykazać się odrobiną romantyzmu, mogą nieco od nich podpatrzyć. Na Z nowszych twórców, warto wspomnieć o poemacie symfonicznym Franciszka Liszta Orpheus (1854) oraz o balecie Igora Strawińskiego (1947). W czasach najnowszych kompozytor brytyjski Harrison Birtwistle skomponował dwie opery czerpiące z mitu: Maskę Orfeusza ( The Mask of Orpheus (1973-1984) oraz Korytarz ( The Corridor, 2009). Jeśli sami nie wiemy, jak napisać wiersz dla mamy, nie musimy z niego rezygnować. Przecież nie jesteśmy jedynymi osobami, które chcą uczcić jej święto. O matkach pisało wielu poetów, wiersze o mamie znajdują się więc w zbiorach wielu autorów piszących dla dzieci i o dzieciach. Oto te najciekawsze, piękne wiersze dla mamy: Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach. (Maya Angelou) Życia nie należy brać zawsze tak śmiertelnie poważnie, inaczej nie jest godne tego, aby je przeżyć. (Licia Troisi) Człowiek upada i się podnosi. Jedni nazywają to gimnastyką, inni sensem życia. (Sławomir Kuligowski) W marchewce i w naci – ty,/ od Mazur do Francji – ty./. Na co dzień, od święta – ty/ i w leśnych zwierzętach – ty”. Agnieszka Osiecka, „Na całych jeziorach ty”. „W mojej ojczyźnie, do której nie wrócę,/ Jest takie leśne jezioro ogromne,/ Chmury szerokie, rozdarte, cudowne/ Pamiętam, kiedy wzrok za siebie rzucę”. Wiersze znanych poetów: K. Iłłakowiczówna, F. Tiutczew, J. Liebert, R. Frost, O. Mandelsztam, E. Montale, D. Dunn, G. Celaya, H. O. Zbierzchowska, K. I Sgsk. Wiersze o życiu niezmiennie nas zachwycają. Czasami masz wrażenie, że życie obdarowuje Cię szczęściem w nadmiarze, żeby za chwilę uderzyć porządnie obuchem w głowę zsyłając na Ciebie serię nieszczęść. Właśnie wtedy szukamy ukojenia i zrozumienia. Bardzo dobrym sposobem jest czytanie wierszy o życiu, które pomaga zwolnić na chwilę, kiedy życie pędzi bez najpiękniejsze wiersze o życiu, które Cię poruszą! Mimo, że życie jest piękne, czasem może być nieco przytłaczające. Z jednej strony doskonale wiemy, na czym nam zależy i czego tak naprawdę chcemy, z drugiej czujemy się zagubieni i nie potrafimy opisać co tak naprawdę czujemy. W takiej sytuacji z pomocą przychodzą nam wiersze o życiu, które są idealnym odzwierciedleniem naszych uczuć. Zobacz propozycje najpiękniejszych wierszy o życiu, które Cię poruszą i także: Wiersze miłosneJa, Maria Pawlikowska-Jasnorzewska Było raz dziecko zabawne i tłuste. Umarło. Nie ma go nigdzie. Biegało po domu, krzyczało. Są jeszcze jego fotografie w salonie. Aż śmiać się i istnieć przestało, i nikt się nie zdziwił tej krzywdzie,choć było tak kochane i rozpieszczone. Gdy z domu powoli znikało, obyło się jakoś bez płaczu i pisku. Zabawki, sukienki, niepotrzebne pamiątki zalegają poddasze. Mama nieraz i do późnej nocy czuwała nad jego kołyską,a jednak dzisiaj, gdy je wspomina — nie płacze. Nazywało się tak jak ja, więc wszyscy myślą, że ja to ono, i nie usypali mu gróbka, choćby takiego jak kopiec kreta. Toteż płacze nocami w kominie, że je zapomniano, zgubiono,że miejsce jego zajęła jakaś niedobra kobieta…Nic dwa razy, Wisława Szymborska Nic dwa razy się nie zda­rza i nie zda­rzy. Z tej przy­czy­ny zro­dzi­li­śmy się bez wpra­wyi po­mrze­my bez ru­ty­ny. Choć­by­śmy ucznia­mi byli naj­tęp­szy­mi w szko­le świa­ta, nie bę­dzie­my re­pe­to­waćżad­nej zimy ani lata. Żaden dzień się nie po­wtó­rzy, nie ma dwóch po­dob­nych nocy, dwóch tych sa­mych po­ca­łun­ków,dwóch jed­na­kich spoj­rzeń w oczy. Wczo­raj, kie­dy two­je imię ktoś wy­mó­wił przy mnie gło­śno, tak mi było, jak­by różaprzez otwar­te wpa­dła okno. Dziś, kie­dy je­ste­śmy ra­zem, od­wró­ci­łam twarz ku ścia­nie. Róża? Jak wy­glą­da róża?Czy to kwiat? A może ka­mień? Cze­mu ty się, zła go­dzi­no, z nie­po­trzeb­nym mie­szasz lę­kiem? Je­steś – a więc mu­sisz mi­ – a więc to jest pięk­ne. Uśmiech­nię­ci, współ­o­bję­ci spró­bu­je­my szu­kać zgo­dy, choć róż­ni­my się od sie­biejak dwie kro­ple czy­stej także: Najpiękniejsze cytaty o życiuUtopia, Wisława Szymborska Wy­spa, na któ­rej wszyst­ko się wy­ja­ moż­na sta­nąć na grun­cie do­wo­dów. Nie ma dróg in­nych oprócz dro­gi doj­ aż ugi­na­ją się od od­po­wie­dzi. Ro­śnie tu drze­wo Słusz­ne­go Do­my­słuo roz­wi­kła­nych od­wiecz­nie ga­łę­ziach. Olśnie­waj­ś­co pro­ste drze­wo Zro­zu­mie­niaprzy źró­dle, co się zwie Ach Więc To Tak. Im da­lej w las, tym sze­rzej się otwie­raDo­li­na Oczy­wiś­to­ ja­kieś zwąt­pie­nie, to wiatr je roz­wie­wa. Echo bez wy­wo­ła­nia głos za­bie­rai wy­ja­śnia ocho­czo ta­jem­ni­ce świa­ pra­wo ja­ski­nia, w któ­rej leży sens. W lewo je­zio­ro Głę­bo­kie­go Prze­ko­na­ dna od­ry­wa się praw­da i lek­ko na wierzch wy­pły­wa. Gó­ru­je nad do­li­ną Pew­ność Nie­wzru­szo­ szczy­tu jej roz­ta­cza się isto­ta rze­czy. Mimo po­wa­bów wy­spa jest bez­lud­na, a wi­docz­ne po brze­gach drob­ne śla­dy stópbez wy­jąt­ku zwró­co­ne są w kie­run­ku mo­rza. Jak gdy­by tyl­ko od­cho­dzo­no stądi bez­pow­rot­nie za­nu­rza­no się w to­pie­ ży­ciu nie do po­ję­ ja się dziś czuję, Wiesława Szymborska Kie­dy ktoś za­py­ta - jak ja się dziś czu­ję, Grzecz­nie mu od­po­wiem, że „Do­brze, dzię­ku­ję”. To, że mam ar­tre­tyzm, to jesz­cze nie wszyst­ko, Ast­ma, ser­ce mi do­ku­cza, i mó­wię z za­dysz­ką, Puls sła­by, krew moja w cho­le­ste­rol bo­ga­ta... Lecz do­brze się czu­ję, jak na swo­je lata! Bez la­secz­ki te­raz cho­dzić już nie mogę. Choć za­wsze wy­bie­ram naj­ła­twiej­szą, dro­gę, W nocy przez bez­sen­ność bar­dzo się mor­du­ję, Ale przyj­dzie ra­nek... Znów do­brze się czu­ję. Mam za­wro­ty gło­wy, pa­mięć fi­gle pła­ta, Lecz do­brze się czu­ję, jak na swo­je lata. Z wier­szy­ka mo­je­go ten sens się wy­wo­dzi, Że kie­dy sta­ro­ści nie­moc przy­cho­dzi, To le­piej się go­dzić ze strzy­ka­niem ko­ści I nie opo­wia­dać o swo­jej sta­ro­ści (sła­bo­ści). Za­ci­ska­jąc zęby z tym lo­sem się po­gódź I wszyst­kich wo­ko­ło cho­ro­ba­mi nie nudź. Po­wia­da­ją: „Sta­rość okre­sem jest zło­tym". Kie­dy spać się kła­dę, za­wsze my­ślę o tym. „Uszy” mam w pu­deł­ku, „Zęby" w wo­dzie stu­dzę, „Oczy" na sto­li­ku, za­nim się obu­dzę... Jesz­cze przed za­śnię­ciem ta myśl mnie nur­tu­je, Czy to wszyst­kie czę­ści, któ­re się wyj­mu­je? Za cza­sów mło­do­ści — mó­wię bez - prze­sa­dy – Łatwe były bie­gi, skło­ny i przy­sia­dy. W śred­nim wie­ku jesz­cze tyle sił zo­sta­ło, Żeby bez zmę­cze­nia prze­tań­czyć noc całą. A te­raz na sta­rość cza­sy się zmie­ni­ły: Spa­cer­kiem do skle­pu, z po­wro­tem - bez siły. Do­bra rada dla tych, któ­rzy się sta­rze­ją: Niech za­ci­sną zęby i z ży­cia się śmie­ją! Kie­dy wsta­ną rano - „czę­ści" po­zbie­ra­ją, Niech ru­bry­kę zgo­nów w pra­sie prze­czy­taj. Je­śli ich na­zwi­ska tam nie fi­gu­ru­jąTo zna­czy: że Zdro­wi i Do­brze Się Czu­ją!!!Żyjemy na dnie ciała, Krzysztof Kamil Baczyński Żyjemy na dnie ciała. Na samym dnie grozy. Rzeźbi nas głód cierpliwy - i tną białe mrozy. U okien przystajemy. Noc za oknem czeka gdy czuje człowieka, i śmierć się jeży cicho, I topniejemy z wolna. Nie patrzmy sobie w oczy na drugi dzień. Znów człowiek utopił się w nocy. To nie jest smutek wiary. To serca tak siwieją i stygną coraz, stygną, z miłością i z nadzieją. Wiemy tylko. To wiemy: w ostatnim śnie cierpienia jest dom rzeźbiony w słońcu, a pod nim ciepła ziemia, i tam strumieniem jasnym jak przezroczystym mieczemodbici rozpoznamy twarze ciągle człowieczeZobacz także: Życzenia rymowane i na każdą okazję Published on October 29, 2014 Lifestyle Internet użyteczny i kreatywny coraz szybciej wypiera filmiki z kotami i język Miley Cyrus. Grzegorz Uzdański jest jednym z tych performerów internetowych, których nie ukrywamy na wallu zaraz po polubieniu. Jego „Nowe wiersze sławnych poetów" to zaproszenie do wyprawy w te rejony sieci, z których można wrócić mądrzejszym, a nie głupszym. Cafebabel: Cześć, Grzegorz, jak tam pogoda w Warszawie? Grzegorz Uzdański: Wspaniale. W ogóle w Polsce jest teraz cudownie. Wyobraź sobie, że byłem wczoraj w Gołębiach pod Nasielskiem, no i tam są lasy, pola, takie tam, no i wszystko ma te kolory wszystkie żółty czerwony zielony. CB: Miło mi to słyszeć! Czy możesz czytelnikom cafebabel wytłumaczyć czym są „Nowe wiersze sławnych poetów”? Opis przedsięwzięcia jest dosyć enigmatyczny: „Znani poeci i poetki piszą nowe wiersze”. No, generalnie chodzi o to, że to są takie pastisze wierszy znanych poetów i poetek coś w rodzaju ,,gdyby Szymborska żyła i napisała wiersz o facebooku, to jak by wyglądał". Każdy wiersz jest pastiszem innego autora/autorki no i z reguły to są współczesne dość tematy. CB: Po co? Po pierwsze to ma być dobra zabawa, ma to być śmieszne. Po drugie jest to też pewien rodzaj hołdu – biorę tylko takich poetów, których bardzo lubię i uważam że są ekstra. Pisanie w ich języku – na tyle, na ile mi się udaje - to strasznie fajna rzecz. Myślę też, że w ograniczonym sensie, ale zawsze mogę propagować w ten sposób poezję. Bo jeśli ktoś, na przykład nie czytał/a Lechonia za dużo – zobaczy pastisz Lechonia na tej stronie (jeśli oczywiście ją zna i lubi) i może potem do tego Lechonia zajrzy. CB: Ciekawe. Ale tak naprawdę najważniejsze jest chyba dla mnie to, że tak fajnie jest pisać w – trochę, na ile mi to wychodzi – ich języku. CB: Czy możesz pokrótce opisać swoją sytuację życiową? Kim jesteś, czym się zajmujesz i co skłoniło Cię do tego, by zostać impresario sławnych poetów? Czy działasz w pojedynkę? Uczę filozofii i etyki w XX gimnazjum społecznym na Raszyńskiej, tam też jestem wychowawcą klasy. Kiedyś śpiewałem w zespole „Przepraszam”. Próbuję też pisać powieści, opowiadania, wiersze. Ogólnie strasznie lubię poezję, dużo jej czytałem. A takie pastisze/zabawy mi zawsze fajnie wychodziły. Swoją drogą – ta strona na facebooku ma też pewien związek z paroma niepowodzeniami wydawniczymi. Mój przyjaciel, Maciej Kaczyński, który razem z Patrykiem Brylińskim robi w necie różne ekstra rzeczy, między innymi Facecje, mówił mi kiedyś, żebym poza tradycyjną drogą (posyłasz teksty do wydawnictw) próbował też zrobić coś fajnego na facebooku i w ten sposób stać się bardziej rozpoznawalnym. CB: Czyli uwiodły Cię media społecznościowe jako sposób zwiększenia swojej widoczności w wersji instant? Zgadza się. CB: Sylvia Plath napisała ostatni wiersz po ponad 51 latach, na najnowszy wiersz Norwida musieliśmy czekać ponad 130 lat. Skąd tak długie przerwy w twórczości sławnych poetów? Czy to lenistwo? I w końcu - skąd decyzja, by powrócić do pisania? Myślę, że poważnym utrudnieniem w pisaniu nowych wierszy jest fakt, że wszyscy występujący na moim fanpage'u poeci nie żyją. To, jak szybko dany poeta pokona tę trudność, zależy od wielu czynników. Na przykład – na to, że Norwidowi zajęło to tak długo, mogły mieć wpływ zabory, cechy charakterologiczne Norwida, kwestia rozstrzelonego druku i ogólnie pojęty polski los. Pozostaje też problem psychologiczny, znany wielu artystom i artystkom, publikującym po długim milczeniu. Towarzyszy temu silna presja, inna niż w przypadku debiutanta. Jest ona również toksyczna i trudna od do udźwignięcia, zwłaszcza, że poeci są, jak wiadomo, smutni i wrażliwi jak rzadkie, egzotyczne rośliny, więc tym silniej tę presję przeżywają. Choć oczywiście, wobec faktu śmierci to i tak sprawa drugorzędna. CB: Czy to, że sławni poeci zaczęli pisać nowe wiersze oznacza, że niedługo zaczną również robić nowe dzieci? Myślę, że nie. CB: A jak sławni poeci odnajdują się w 2014 roku? Czy nie szokują ich współczesne realia? Raz lepiej, raz gorzej – jak my wszyscy borykają się z tymi samymi problemami – facebook, komentarze internetowe, seriale, jabłka przeciw Putinowi i filmy z kotami. Nie jest im, jak sądzę, ani łatwiej, ani trudniej niż nam. CB: A jak wygląda interakcja pomiędzy nowymi wierszami sławnych poetów i internetem? Czy nie ma zgrzytów? Wnosząc po komentarzach na stronie - wygląda wspaniale. A tak swoją drogą tak chciałem serio przez chwilę. CB: Zapraszam. To nie jest jakieś wielkie odkrycie, ale jednak prawda. Moja przyjaciółka Małgorzata Halber powiedziała niedawno w wywiadzie coś mniej więcej takiego, że to jest cudowne w internecie (przy wszystkich jego wadach), że ludzie mogą się dzielić rozmaitymi fajnymi, niszowymi rzeczami, w sensie twórczością w absolutnie nowej skali i wymiarach. Oczywiście nie zawsze to dzielenie się wychodzi, bo czasem Twojego bloga etc. czyta tylko twoich troje znajomych i ciotka ale czasami (czyli w sumie dość często, bo mnóstwo osób próbuje) jednak wychodzi. Te inne osoby (obce) mogą od razu odpowiadać i to jest cudowne, nie tylko zresztą cudowne, ale całkowicie zmieniające model komunikacji – tak wieloznacznie, że w ogóle nic na ten temat nie potrafię powiedzieć poza paroma koszmarnymi banałami. CB: Właśnie, w internecie jest miejsce na wszystko - na "Nowe wiersze sławnych poetów" i na stronę pod tytułem „Rotten". Oczywiście (kolejny banał) jest też w tym wszystkim mnóstwo jakiegoś syfu, jakichś frustratów chcących dowalić obcej osobie w komentarzach, seksizmu, rasizmu i co by się jeszcze nie chciało, ale generalnie nie wyklucza to tych fajnych rzeczy i nie powinno nam ich zasłaniać. Internet jest straszny, ale cudowny też. Story by Niektóre wiersze dwuwierszowe znanych poetów to "One Happy Moment" Johna Drydena, "Hero and Leander" Christophera Marlowe'a i "An Esej o krytyce" Aleksandra Pope. Szekspir słynie również z używając kupletów w swoich sonetach. Dwuwiersz to dwie rymowane linie. Może być używany jako samodzielny krótki wiersz lub może być użyty w większym wierszu z innymi kupletami lub typami poezji. Linie w dwukierunku mają zwykle ten sam licznik. Jeśli dwa dwuwiersze zawierają kompletną myśl, nazywa się to zamkniętym dwuwierszem. Ma sens niezależnie od reszty kontekstu wiersza. Jeśli dwuwiersz potrzebuje innych linii, aby w pełni pomyśleć, jest to otwarty dwuwiersz. Słynny szekspirowski kuplet to linia ze spektaklu "Hamlet". Hamlet mówi: "Czas jest spontaniczny, przeklęty złośliwości //że kiedykolwiek urodziłem się, aby to naprawić!" Oprócz rymowania, obie linie odzwierciedlają się nawzajem w liczbie sylab i metrów. Jest to tradycyjny styl większości kupletów. Dwunastki nie są unikalne dla literatury i poezji angielskiej. Były używane w starożytnej poezji łacińskiej i są klasycznie używane również w literaturze arabskiej i chińskiej. Odpowiedzi EKSPERTCasi. odpowiedział(a) o 16:41 Adam Asnyk, np. "Limba"Jan Kasprowicz, np. "Witajcie kochane góry "Kazimierz Przerwa-Tetmajer, np. "Morskie Oko" 6 0 sabka70 odpowiedział(a) o 16:47: Dzięki EKSPERTażór odpowiedział(a) o 16:46 Nad wodą-Joanna KulmowaNasze kwiaty-Maria KonopnickaZima-Józef Czechowicz 5 0 sabka70 odpowiedział(a) o 16:48: Dzięki Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub